Amy Lee

Amy urodziła się w bardzo specyficznej rodzinie. Po pierwsze jej rodzice władali dwoma żywiołami - matka ogniem, a tata ziemią. Dogadywali się bardzo posiadając podobne temperamenty. Pozwalali dzieciom - Amy ma starszego brata - robić, co tylko im się podoba. Jej brat, który nazywał się Lee (tak, nazwali swojego syna Lee Lee) władał ziemią. Był złodziejaszkiem, ponieważ każdy dbał w tej rodzinie o swoje interesy już od 8 roku życia. Do tego czasu zajmowali się nimi rodzice, a potem “róbta co chceta”. Zawsze jednak jak potrzebowali to mogli się do nich zwrócić o pomoc. To nie tak, że rodzice ich nie kochali - Maggie i Jordan bardzo dbali o swoje dzieci, ale chcieli, aby ci się szybko usamodzielnili. Amy zawsze denerwowało jej imię, ponieważ, gdy się przedstawiała każdy słyszał Emily, a nie Amy Lee. Przywykła, ponieważ wiedziała, że jej brat ma gorzej. Kazał zawsze do siebie mówić Rock, ale to mało ważne.
Amy była zawsze zadziorna, pełna energii i buntownicza. Zawsze dokazywała i robiła wiele problemów otoczeniu. Uczyła się walczyć w momencie, gdy pozwolono jej robić, co chce. Miała w sobie tyle uroku, że potrafiła zmanipulować nawet największego brutala. Szybko wkręciła się w gang, gdzie nauczyła się walczyć wręcz - boksować. Posługiwać się nożem, a w wolnych chwilach chodziła na strzelnicę, gdzie miała dobrego znajomego i wpadała tam za darmo. To wszystko działo się w ciągu pięciu lat od ukończenia ósmego roku życia.
Była bardzo zżyta z bratem, który zawsze jej pomagał i uczył wszystkiego. To on wciągnął ją do tego gangu. Głównie składał się on z osób magicznych - takich jak oni sami, ale niewielkie miało to znaczenie dla tej dwójki. Amy szybko się od nich odłączyła i dołączyła do czterech facetów w wieku od 20 do 30. Podróżowali vanem i robili rozróby w małych miejscach, sklepach, a nie raz centrach handlowych. Kradli paliwo z stacji benzynowych, jedzenie i inne potrzebne rzeczy. Nigdy nie ukradli pieniędzy, ani nigdy nie płacili. Nie robili krzywdy ludziom wokół nich, a jedynie otoczeniu.
Podróżowała tak z nimi od czternastego roku życia, aż do swoich osiemnastych urodzin. Znudziła się jej ta zabawa, więc wróciła do domu. Amy posiadała żywioł ognia, którym sprawnie się posługiwała - mama ją wiele nauczyła, a gdy wróciła do domu - wróciła też do treningów tkania. Szybko pochłaniała wiedzę i dużo czasu na powrót spędzała z bratem, który też znudził się życiem w świecie przestępczym. Chciał zacząć studiować prawo i mieć swoją kancelarię. Amy nadal nie wiedziała co chciała robić, więc spędzała czas z rodzicami.
Ich staruszkowie zatęsknili za rodzinnym życiem, więc chętnie przygarniali swoje dzieci do wspólnego spędzania czasu. Można powiedzieć sielanka, która trwała dwa lata, do czasu, aż jej brat zniknął i już nigdy się nie odezwał. Amy dwa miesiące temu spróbowała go szukać, a trop zaprowadził ją do Luciferum, o którym słyszała od swoich rodziców. Dwójka magów pochodzi właśnie z tego miasteczka i Amy nawet dwa razy w swoim dzieciństwie tu była u dziadków. Teraz dziewczyna jest typowym włóczykijem w podartych dżinsach i skórzanej kurtce.